sytuacja wyglada tak: wczoraj na forum wbil sie ktos spoza sojuszu.troche nabruzdzil na forum,ale na koniec stwierdzil,ze mimo iz chcial nas zniszczyc,jednak nam pomoze...nie jestem przekonana,czy w takim wypadku powinnismy zaufac,ale mysle ze teraz i tak nie mamy innego wyjscia...nie wiem czy kazdy z was dostal ten sam list co ja,ale na wszelki wypadek zamieszcze go tutaj..

"NIE WIEM DLACZEGO ALE CHCE POMOC WASZEMU SOJUSZOWI( NIE GOSPODARCZO ALE MILITRNIE )MOZE POZA JAKIMIS TAM MALYMI KWOTAMI DO OK 30-50 K
--------------------------------------------------------------------
JESLI POTRZEBUJECIE MOJEJ POMOCY PISZCZIE (CALY ASZ SOJUSZ) MOZECIE LICZYC NA WSPARCIE DO OK 1200 ow
MYSLE ZE TO KUSZACA PROPOZYCJA (NIE CHCE NIC W ZAMIAN)
pozdro marol_web"

prosze o opinie...
tak nawiasem,zdejmuje adres forum ze stronki w celu unikniecia takich sytuacji w przyszlosci...;/